O „Napadzie”, który się nie udał

3 marca 2001 roku Polską wstrząsnęła informacja o brutalnym napadzie w niedawno otwartym oddziale Kredyt Banku. Początkowo mowa była o trzech ofiarach – młodych pracowniczkach placówki. W toku śledztwa odnaleziono ukryte na terenie oddziału zwłoki czwartej ofiary – ochroniarza, będącego pierwszym podejrzanym. Policja długo nie mogła znaleźć winnych, a gdy już ich znalazła, brak było dowodów. Dziś do tych wydarzeń odwołuje się film „Napad” Michała Gazdy. Czy udanie?
„Napad” czyni więcej złego niż dobrego, zarówno na płaszczyźnie artystycznej, jak i – nie bójmy się tego słowa – moralnej.
Romantyzacja złego czasu
W pierwszych dniach po premierze na Netfliksie „Napad” cieszył się dużym zainteresowaniem widzów i był najchętniej oglądaną produkcją na platformie. Trudno się dziwić, z pozoru mamy do czynienia z klasycznym kryminałem, mającym w sobie dodatkowo element rozliczeniowy, krytyczny wobec polskiej transformacji ustrojowej, pełen dramatycznych wydarzeń i takich też losów bohaterów. Z ciekawą postacią starego esbeka, dobrze graną przez Olafa Lubaszenkę, i kilkoma młodymi aktorami i aktorkami, z których grą jest już, powiedzmy, różnie. Jest też mroczny klimat i spora dbałość o szczegóły w odtwarzaniu epoki. Od kilku lat trwa u nas moda na tzw. duchologię, nazwaną tak przez Olgę Drendę nostalgią za czasem chaotycznego przełomu, tandetą i niepewnością początku lat 90. Czasu, gdy z jednej strony mnóstwo ludzi gwałtownie zbiedniało, a (o wiele mniej)



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...
Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...Walka o uznanie jako motor rewolucji
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...