Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Roy Campbell, Ostatni Rycerz

Dodano: 31/01/2025 - Numer 220 (02/2025)
FOT: WIKIPEDIA
FOT: WIKIPEDIA

„Nie istnieją żadne substytuty moralności, honoru i lojalności, ani same dla siebie (o czym boleśnie się przekonujemy), ani jako materiał poetycki” – mówił angielski poeta Roy Campbell (1901–1957). Był jednym z najwybitniejszych i cieszących się największym uznaniem twórców swojego stulecia. Podziwiali go i pisali o nim T.S. Eliot, Dylan Thomas i Edith Sitwell, przyjaźnią obdarzał J.R.R. Tolkien; dziś niewielu wie o jego istnieniu. Gdy nawrócił się na katolicyzm, jego twórczość została zapomniana, wykreślono go z opracowań krytyków literatury. Żyje natomiast jego czarna legenda.

Zawsze występował publicznie w obronie tych, których pozycja była słabsza, nie ulegał ideologicznym modom. Walczył nie tylko piórem, lecz także karabinem – jako żołnierz, na kilku frontach dwóch wojen.

Urodzony w Durbanie w Afryce Południowej, Ignatius Royston Dunnachie Campbell, syn pochodzącego ze Szkocji lekarza i Angielki, myśliwy, jeździec, żeglarz i rybak, przyjaciel Zulusów, obrońca Hiszpanów walczących z komunistami, życzliwy i pomocny sąsiad rolników z Prowansji, hiszpańskich i portugalskich chłopów. Po burzliwej młodości spędzonej w środowisku londyńskiej bohemy, po wielu literackich sukcesach i przygodach wojennych osiadł wraz z rodziną w małej portugalskiej wiosce, gdzie uprawiał ziemię i przekładał dzieła św. Jana od Krzyża.

Jak stać się postrachem snobów

Jako młody chłopak polował z Zulusami; biegle posługiwał się ich językiem, dobrze się czuł wśród

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze