Przyszłość nie może być zakładnikiem przeszłości
Czy napaść Rosji na Ukrainę zmieniła relacje na linii Warszawa–Kijów? Powierzchownie tak, lecz proces głębszego ich przedefiniowania jest na starcie, a nie na finiszu. Wojna – jakkolwiek bezdusznie by to zabrzmiało, choć z bezdusznością nie ma nic wspólnego, bo jest wyrazem nadziei – otworzyła okno pogłębienia i realnego wzmocnienia współpracy. Jednak zarówno my, jak i Ukraińcy musimy w pełni dostrzec jego możliwości i je wykorzystać.
Ponad wiek temu wybitny analityk relacji na Wschodzie, szczególnie uwzględniający i rozumiejący element narodowościowy, Leon Wasilewski pisał, iż polityka polsko-ukraińska nie może być zakładnikiem wrogości obecnej w kilku powiatach. Rzecz jasna ten bliski współpracownik Józefa Piłsudskiego odnosił się do sytuacji konfliktów narodowościowych na części Kresów Rzeczypospolitej. A opinię swą formułował przed dramatycznymi wydarzeniami ludobójczego mordowania Polaków przez Ukraińców w czasie II wojny światowej. Można jednak powiedzieć – idąc za myślą Wasilewskiego – że dzisiejsza sytuacja związana z agresją na Ukrainę i zagrożeniem bezpieczeństwa dla Polski wymaga uznania, że zarówno emocje części środowisk kresowych, jak i emocje części środowisk za naszą wschodnią granicą (choć ich absolutnie nie zrównuję, bo uczynić tego nie można) nie mogą brać na zakładnika przyszłości i niepodległego bytu naszych ojczyzn. Wszyscy muszą zrobić kilka kroków do tyłu.
Czego należy wymagać od Ukraińców
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...