Ani triumf, ani zgon Ocena „kompromisu” zawartego na szczycie UE
Model walki o interesy Polski, który uważałem za optymalny, został w Brukseli 10 grudnia 2020 roku na mocy decyzji negocjatorów polskich odrzucony. Dlaczego tak się stało? Jak wygląda obecna sytuacja? Co zyskaliśmy, co straciliśmy i co może być dalej?
Nie jestem decydentem, lecz analitykiem-doradcą i publicystą. Jako publicysta mam obowiązek traktować moich czytelników poważnie. Nie jestem bowiem propagandzistą i nie mam obowiązku chwalić każdej decyzji rządu, który popieram. Mam natomiast obowiązek wobec współobywateli objaśniać zaistniałą sytuację najlepiej, jak ją rozumiem, podkreślając przy tym, że nie byłem w sali negocjacyjnej w Brukseli i osiągnięty rezultat mogę oceniać wyłącznie na podstawie powszechnie dostępnych informacji. Niektóre rzeczy muszę więc zgadywać.
Zmiana planu bitwy?
Rezultat osiągnięty w Brukseli niczego nie zapewnia, czekają nas dalsze starcia, a to, co stało się 10 grudnia 2020 roku, jest jedynie przyjęciem nowego modelu rozegrania tej batalii. Każdy z wariantów jest ryzykowny – i ten, który rekomendowałem i popierałem publicznie – tzn. twarde weto, i ten, który zgaduję z nowego rozdania – polegający na odłożeniu starcia w czasie. Model oparty na wecie polegał na trzymaniu się zasady poszanowania traktatów i doczekaniu prezydencji portugalskiej, licząc, że nastąpi wysoce prawdopodobny nacisk spragnionego szybkiego napływu funduszy i zagrożonego bankructwem Południa na „skąpą” Północ, by
![](/sites/all/themes/sws/images/albicla_60.png)
![](/sites/all/themes/sws/images/fb_60.png)
![](/sites/all/themes/sws/images/tt_60.png?t=3)
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...