Rzecz o perle
Perła powstaje, gdy ciało obce wdziera się między ochronne warstwy małża. Ziarno na płaszczu mięczaka, które sprawia ból, z czasem pokrywają kolejne warstwy twardniejącej powoli wydzieliny. Nim stanie się piękno, to, co obce lub wrogie – rani. Zobaczyłem to wyraźnie w trakcie lektury książki „Rymkiewicz. Genealogia” Joanny Lichockiej. Możemy ten rodzaj piękna w kulturze narodowej nazwać martyrologią. Nie uciekniemy wówczas przed banalnym zarzutem cierpiętnictwa. Nie musimy się nim przejmować – szczególnie w przypadku autora „Wieszania”.
Perły, które rozrzucił Jarosław Marek Rymkiewicz, lśnią nie różem, lecz krwistą czerwienią. Łunami pożóg spopielanej stolicy, zachodu słońca w zdziczałym ogrodzie, gwałtownością ludowej pomsty, której szubieniczna wizja przed kilkunastu laty zgorszyła tak wielu miłośników panującego w Warszawie porządku.
Czucie i wiara są mocniejsze
„Genealogia” Lichockiej jest dopiero wstępem (zgodnie z sugestią autorki to pierwsza część planowanej trylogii). To konieczny wstęp, bo dzięki niemu przyglądamy się nieustannemu odradzaniu polskości: narodzinom pereł, źródłom literackich strof. Przyglądamy się dziejowym przypadkom, drobnym zdarzeniom, rodzinnym koneksjom, historycznym procesom, metamorfozom miejsc, przekształceniom nazwisk, rodowodom, zdjęciom, śladom na poranionych mapach rodzinnej Europy. Widzimy, jak polskości zadawane były rany, które miały przynieść jej śmierć. Ale też jak na
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...