Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Uzależnieni od zaświatów?

Dodano: 23/01/2009 - 35/2009 NGP
Poprzednie miesięczniki
Bajeczne prapoczątki. Wyścig maku z konopiami Pierwszym – znanym z imienia, a uzależnionym od używek twórcą był Noe. Twórcą – bo po potopie trzeba było wszystko robić od nowa, a o tym, że był uzależniony – przekonują Księgi Mojżeszowe (IX, 21), opisujące odlotowy stan Noego (I pijąc wino upił się i obnażył się w namiecie swoim) i nieprzystojne wydziwiania Chama. Zgodnie jednak z tym, co już zostało powiedziane, nie od Noego i nie od alkoholu zaczyna się ta przygoda. Już na sumeryjskich tablicach datowanych 4 tys. lat p.n.e. wyryto ideogram oznaczający mak – roślinę przynoszącą radość. Łatwo się domyślić, dlaczego – z maku robi się opium. A szczegół to nie bez znaczenia, jeśli wziąć pod uwagę, że wedle niektórych świadectw raj krył się gdzieś właśnie między Eufratem a Tygrysem. W Europie od czasów bajecznych raczono się głównie winem – lecz nie tylko. W IV księdze „Odysei” czytamy o wojownikach płaczących po poległych towarzyszach. Wówczas Helena „pijącym przymieszała taki czar do wina,/ Że gniewu, smutków, zgryzot przeszłych zapomina./ Kiedy kto pokosztuje z zaprawnego kruża / W dzień ten nigdy łza w oku nie stanie mu duża…”. Czar ów dolany do wina był to najpewniej wywar z opium, nepenthe. Amadeo Modigliani, jedna z najtragiczniejszch postaci wśród artystów – za pomocą alkoholu skrócił swoje życie do 26 lat Napój z opium spożywali też nałogowo Rzymianie z różnych warstw. Ćpał prosty lud, ale i władza zażywała. Nawet cesarz filozof Marek
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze