Piorun i kompromisy

Sytuacja ta ustawiła walczącą o prawdę „Gazetę Polską” w opozycji do oficjalnego stanowiska Watykanu. Mimo entuzjastycznego stosunku naszych publicystów wobec nauczania kardynała Ratzingera, który znają doskonale nasi stali czytelnicy. Wbrew naszym przyzwyczajeniom taka sytuacja nie jest niczym specjalnie dziwnym. Papież jest nieomylny w SPRAWACH WIARY. Nie ma to nic wspólnego z omylnymi i zmiennymi stanowiskami watykańskiej administracji, od których roi się w jej historii. Sprzeczności podobne ujawniały się w historii Polski wielokrotnie, i to w sytuacjach o wiele poważniejszych niż dzisiejsza. Warto przypomnieć, jak we właściwych proporcjach ustawiał owe spory Mieczysław Grydzewski, wielki Redaktor londyńskich „Wiadomości”, najważniejszego obok paryskiej „Kultury” emigracyjnego pisma. W 1948 r. wybuchła na jego łamach dyskusja na temat stosunku Watykanu do niepodległości Polski. Rozpoczął ją artykuł Zygmunta Nowakowskiego „Kardynalna sprawa”, za który autor został ostro skrytykowany. W odpowiedzi Grydzewski przedstawił problem z historycznej perspektywy, przypominając wielkie polskie spory z linią polityczną Stolicy Apostolskiej. Jeden z nich dotyczył dwu ostatnich prelekcji paryskich Mickiewicza, które znalazły się na kościelnym indeksie. Przytoczył je urodzony w 1866 r. profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Ignacy Chrzanowski, który streścił myśl Mickiewicza następującym słowami: „W Rosji prześladują Kościół katolicki: dlaczego z Watykanu nie pada piorun klątwy na