Z paszczy lwa do sekretów Baldunga
600 lat historii, sztuki i kultury europejskiej – tak reklamuje się Germańskie Muzeum Narodowe w Norymberdze, mieście Albrechta Dürera i Wita Stwosza, będące jednocześnie największym muzeum sztuki w niemieckojęzycznym obszarze językowym. Podobnie jak w kolońskim Muzeum Wallrafa powinni się tu poczuć w żywiole miłośnicy średniowiecza, zauroczeni niemieckim Spätgotikiem, rzeźbą od średniowiecza po klasycyzm, bronią, sztuką użytkową, dawnymi strojami, romańskimi witrażami, instrumentami dawnymi, przyrządami naukowymi z najstarszym globusem Martina Behaima na czele czy sztuką funeralną baroku. Słowem – każdy powinien móc wybrać coś dla siebie spośród 1,3 mln obiektów zgromadzonych w gotycko-modernistycznym kompleksie muzealnym przy Kartäusergasse 1. Ja jak zawsze wpierw zapadłam się w malarstwo późnego średniowiecza i renesansu. A tam czekali Cranach i Baldung.
Rudowłosa kobieta w ciężkiej, butelkowozielonej sukni wkłada dłoń w paszczę lwa. Drugą dłonią trzyma się dość desperacko szat brodatego mężczyzny w kostiumie błazna. Zgromadzeni wokół mężczyźni z napięciem patrzą w stronę lwiej paszczy, zaś kobiety trzymają się w bezpiecznej odległości, na ich twarzach można dostrzec pobłażliwy uśmiech. Za chwilę zostanie wydany wyrok. Jeżeli lew odgryzie dłoń niewiasty, będzie to oznaką jej wiarołomności. Zwierzak spełnia tu bowiem rolę „Ust prawdy” (wł. Bocca della Veritŕ, niem. Mund der Wahrheit), antycznego reliefu przemianowanego w średniowieczu na
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...