Optymista Gabriel
Muzyka Petera Gabriela towarzyszyła nam przez cały rok – czy to za sprawą niezapomnianego koncertu w Krakowie, czy odkrywanych miesiąc po miesiącu utworów. Wreszcie otrzymujemy całość, album „i/o”, płytę idealną na trudne czasy, choć nie pozbawioną nadziei.
Kiedy wreszcie ukaże się ta płyta? – słuchacze, którzy czekali na nowy album Petera Gabriela, mieli powody do irytacji. Artysta wymyślił bowiem dość oryginalny plan wydawniczy. Począwszy od stycznia, miesiąc po miesiącu prezentował kolejny singiel, w ten sposób, powoli odsłaniając cały album. Szczęśliwie trafił na wyjątkowo cierpliwych odbiorców. Na nową płytę Gabriela czekaliśmy przecież 21 lat! Ale trzeba uczciwie przyznać już na wstępie – było warto!
Nietypowa prezentacja płyty okazała się też dość ciekawym doświadczeniem. Z każdej premiery singla Gabriel uczynił drobne święto, a wydarzeniom dodatkowo towarzyszyła prezentacja dzieł sztuki takich artystów, jak Nick Cave, Ai Weiwei czy Olafur Eliasson. W międzyczasie odbył się też koncert Gabriela w Krakowie, na którym podzielił się z polską publicznością nieznanymi wcześniej fragmentami albumu „i/o”.
Świadomy upływu czasu, pogodzony z wiekiem, Peter Gabriel zaznacza w tytułowym utworze, że na świecie jesteśmy tylko przechodniami. „Rozwijam kłącza, gdzie potrzebuję, znajduję drogę, by się przyłączyć, i gnam jak woda, bez przyczyn i skutku. […] jestem tylko częścią wszystkiego”. Być może dlatego nigdy nie zatrzymywał się w miejscu, zwykle
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...