Żal za tamtą Ukrainą albo „pańskie wytrybeńki”
W moim domu rodzinnym słyszało się dumki kozackie, zwłaszcza gdy dopisywał dobry humor. Mama, przedwojenna harcerka, często je nuciła. Lubiliśmy ich melodie i tajemnicze słowa, które się powtarzały: „ataman”, „kurhan”, „liman”. Odgadywało się intuicyjnie, że dumki mówią o jakiejś wyjątkowej krainie, gdzie nade wszystko kocha się wolność, swobodę, bezkresną przestrzeń. Treść tych pieśni rzadko była naiwna i słodka, były one nawoływaniem do jakiegoś nieodgadnionego zrywu, przypomnieniem dawnego bohaterstwa, jakiejś odległej utraconej więzi. Ich podtekstem była tęsknota.
Któż z nas nie przepadał za dumkami? One nas wykołysały. Często górują melodyjnością, a nawet finezją nad śpiewami polskimi” – Anna Saryusz-Zaleska w książce „Niezapomniana Ukraina” (pisanej w latach 70. i 80. ubiegłego wieku w Paryżu i w Warszawie) potwierdza, że Polacy z Ukrainy w czasach zaborów i w międzywojniu byli mocno zżyci z kulturą ludu ukraińskiego.
W pamięci wielu Polaków tamtych pokoleń Ukraina pozostała jako wspomnienie miejsca nie tylko urzekającego urodą krajobrazu, cieszącego obfitością wszelkiego rodzaju dóbr natury i żyznej, wdzięcznej w uprawie ziemi. Ludzie tu żyjący posiadali jakiś szczególny urok. Dobrze było z nimi przebywać, pracować, wojować, żartować, spieszyć im z pomocą, gdy potrzebowali, zawsze odwzajemnioną. Wielu z nich to urodzeni artyści.
Melodia ukraińskiego języka trafiała do serca polskich ziemian; było w dobrym tonie mówić po
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...